Przejdź do treści
Powiększ tekst: A A A   wersja dla niedowidzących



Biuletyn informacji publicznej

Cykle przemocy i inne psychologiczne mechanizmy przemocy w rodzinie

Cykle przemocy i inne psychologicznej mechanizmy przemocy w rodzinie

 

Na cykle przemocy składają się trzy następujące po sobie fazy:

 

Faza narastania napięcia

Charakteryzuje się pojawianiem coraz większej liczby sytuacji konfliktowych oraz wyczuwalny wzrost napięcia w związku. Jeden z partnerów staje się drażliwy, każdy drobiazg wyprowadza go z równowagi, jest ciągle spięty, poirytowany,
a swoje emocje wyładowuje na drugiej osobie, może ją poniżać, krytykować. Nie panuje nad swoim gniewem. Każdy szczegół jest pretekstem do wszczęcia konfliktu i awantury. W tej fazie partner może (ale nie musi) pić więcej alkoholu, przyjmować narkotyki lub inne substancje odurzające.

Osoba doznająca przemoc najczęściej próbuje wówczas opanować sytuację za wszelką cenę. Często przeprasza partnera za swoje zachowanie, uspokaja go, wywiązuje się z wielką starannością ze swoich obowiązków i zachcianek partnera lub milczy, czasem rozmawia, próbuje rozładować napięcie, usprawiedliwia swoje „niewłaściwe” zachowanie. Często zastanawia się, co jeszcze może zrobić, aby tylko nie doszło do wybuchu agresji oraz skrzywdzenia jej i dzieci. Tłumaczy powody, przez które partner jest taki nerwowy lub poirytowany czynnikami zewnętrznymi tj. „miał zły dzień”, „to przez alkohol” itp.

W tej fazie u osób doznających przemocy mogą pojawiać się objawy somatyczne tj. ból żołądka, głowy, bezsenność, ból w klatce piersiowej, utrata apetytu, zaburzenia w rytmie oddychania. Jedne osoby stają się bardziej apatyczne, przygnębione, a inne nerwowe, spięte, niespokojne, bądź stany te występują naprzemiennie. Jest to wynik narastania napięcia.

Czasem zdarza się, że osoby doznające przemocy same wywołują w pewnym momencie kłótnie po to, żeby „mieć to wszystko już za sobą” i odczuć swego rodzaju ulgę.

Osoba doznająca przemocy w rodzinie nie ponosi odpowiedzialności za to, że partner stosuje przemoc. Odpowiedzialność za swoje zachowanie ponosi jedynie osoba, która się go dopuszcza! Przyjęcie takiego toku myślenia: skoro ja jestem odpowiedzialna za to, że teraz nie jest dobrze między nami, to ja mogę sprawić, że będzie lepiej jest wielką pułapką! Oznacza to, że osoba krzywdzona zaczyna się podporządkowywać partnerowi, rezygnując z własnych potrzeb, czemu zaczyna towarzyszyć mieszanka różnych emocji, m.in. może rozwinąć się mechanizm wyuczonej bezradności.

 

Faza ostrej przemocy

Napięcie, które narastało w partnerze, znajduje upust. Jego zachowanie staje się bardzo nieprzewidywalne, często wpada w szał. Wybuchy gniewu mogą wywołać drobiazgi np. opóźnienie posiłku. Dochodzi do eksplozji zachowań agresywnych, które mogą objawiać się m.in. biciem, kopaniem, grożeniem, duszeniem.

Osoba doznająca przemocy stara się zrobić wszystko, żeby uspokoić partnera
i ochronić siebie. Jednak bez względu na to, co zrobi: przeprasza, stara się uspokoić partnera, jest miła, uprzejma, biernie poddaje się stosowanej przemocy, nie przynosi to oczekiwanego efektu.

Po zakończenie wybuchu przemocy, osoba doznająca przemocy często jest
w szoku. Czuje wstyd i przerażenie, ale również złość i bezradność.

Skutki przemocy mogą być różne m.in. podbite oko, siniaki i otarcia, połamane kości, wybite zęby, obrażenia wewnętrzne, poronienia, a nawet śmierć. Od strony psychologicznej może wystąpić apatia, depresja, a w konsekwencji nawet samobójstwo.

To osoba, która stosuje przemoc, jest odpowiedzialna za swoje zachowanie. Nic nie usprawiedliwia stosowanie przemocy!

 

Faza miodowego miesiąca

Kiedy sprawca wyładował już swoje emocje i wie, że przekroczył różne granice, zmienia się w zupełnie inną osobę. Zaczyna przepraszać za to, co zrobił, szczerze żałuje swojego zachowania, obiecuje, że to już nigdy się nie powtórzy, że nie wie zupełnie co się z nim stało, starając się znaleźć zewnętrzne wytłumaczenie swojego zachowania: „no wiesz, jaki mam teraz ciężki okres w pracy”.

W tej fazie sprawca przemocy zaczyna okazywać skruchę, ciepło i miłość. Przynosi kwiaty, prezenty, zachowuje się tak, jak by przemoc nigdy nie miała miejsca. Dba o drugą stronę, spędza z nią czas. Patrząc z zewnątrz na takie osoby, można odnieść wrażenie, że są szczęśliwe jak świeżo zakochana para.

W związku z zachowaniem partnera osoba doznająca przemocy zaczyn wierzyć, że jednak jej ukochany się zmienił i tak naprawdę akt przemocy był tylko incydentem.

Spełniają się jej marzenia o cudownej miłości. Życie we dwoje jest znowu piękne i pełne nadziei. Widzi go takiego, jakiego chce widzieć, w końcu on jest nie tylko „agresorem, lecz nieraz udowodnił, że potrafi być miły i dobry”.

Jeśli wcześniej osoba doznająca przemocy weszła na drogę prawną (złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, sprawa rozwodowa itp.), w tej fazie może się wycofać z tych działań, wierząc, że sytuacja wróciła do normy i przemoc już nie powróci.

Faza miodowego miesiąca może różnie rozkładać się w czasie- może trwać od kilku do kilkunastu miesięcy, jednak mija i przemoc ponownie zatacza krąg- pojawia się faza narastania napięcia, następnie faza ostrej przemocy
i miodowego miesiąca. Faza miodowego miesiąca ma bardzo duży wpływ na pozostawanie osoby jej doznającej w krzywdzącym związku. To tuja powstają złudne nadzieje, że sprawca zmienił się. Łatwo pod wpływem tego co dzieje się w tej fazie, zapomnieć o koszmarze pozostałych dwóch etapów.

 

Prawdziwym zagrożeniem, jakie niesie za sobą ta faza jest fakt, że przemoc w następnym cyklu jest jeszcze gwałtowniejsza.

 

Obok cykliczności przemocy inne mechanizmy, w jakich funkcjonuje osoba doznająca przemocy to:

 

Zjawisko „prania mózgu”

Jest jednym z najsilniej działających mechanizmów przemocy psychicznej. Stanowi istotę. „Pranie mózgu” jest próbą systematycznego wpływania na czyjeś poglądy, postawy i przekonania. Jest to szereg zabiegów stosowanych w celu zmiany przekonań, uczuć, potrzeb, postaw, po to, aby osoba manipulowana działała zgodnie z oczekiwaniami osoby manipulującej.

Najczęściej używanymi metodami są: izolacja, poniżanie, degradacja, groźby i demonstracja wszechmocy,  a także sporadyczne okazywanie pobłażliwości.

„Pranie mózgu” powoduje, że u osoby doznającej przemocy zmienia się obraz własnej osoby- zaczyna postrzegać się jako głupia i niezdolna, co powoduje, że nie podejmuje nowych, czy trudniejszy działań. Poza tym występuje stan nieustannego wyczerpania. Tak ważną energię życiową osoby doznającej przemocy pochłania ciągłe dostosowywanie się do żądań osoby stosującej przemoc oraz na możliwościach samoobrony. Przeżywa ona stały lęk i poczucie winy, ma osłabioną zdolność psychiczną i fizyczną do stawiania oporu, bezkrytycznie przyjmuje obraz rzeczywistości, jaki kreuje sprawca.

 

Zespół stresu pourazowego (PTSD)

Powstaniu tego zaburzenia sprzyjają sytuacje zewnętrzne, w których człowiek narażony jest na utratę życia, czy zdrowia. Źródłem takich sytuacji mogą być klęski żywiołowe np. powódź, trzęsienie ziemi, a także wojny, wypadki drogowe, przemoc w rodzinie itp. W przypadku przemocy wystarczy sama groźba jej użycia, by wywołać wstrząs u osób, które jej doznają.

 

 

Wyuczona bezradność

Leonora E. Walker, przeprowadzając badania wśród kobiet krzywdzonych, zauważyła, że na początku występowania aktów przemocy, kobiety te często podejmowały różne działania mające na celu przerwanie zachowań agresywnych. Jednak zachowania te w dużej części nie przynosiły pożądanych efektów.
W niedługim czasie u kobiet doznających przemocy zaobserwowano pojawienie się syndromu wyuczonej bezradności. Przejawia się on zaprzestaniem podejmowania jakichkolwiek działań, co wynika z przekonania, że cokolwiek się zrobi i tak nie przyniesie to pożądanego efektu i przemoc nigdy nie ustanie. Osoba doznająca przemocy zaczyna odczuwać brak kontroli nad swoim losem i zaczyna wierzyć, że nie ma wyjścia z obecnej sytuacji. W ten sposób zaczyna „uczyć się” znosić przemoc. Syndrom wyuczonej bezradności przyczynia się do uwięzienia kobiety w związku krzywdzącym.

Najważniejsze wnioski jakie płyną z opisu tego mechanizmu, są takie, że skoro bierności zachowania można się wyuczyć, to również można się jej oduczyć! Kluczem do zmiany są: przekonania o możliwości zmiany na lepsze, wiara i nadzieja.

 

 

Źródło: Instytut Rozwoju Służb Społecznych, Stowarzyszenie "Niebieska Linia", Szkolenia dla kadry instytucji pomocy społecznej w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie, 2015r.

    MOPS MAKÓW PODHALAŃSKI

    Miejski Ośrodek Pomocy
    Społecznej w Makowie Podhalańskim

    ul. Rynek 11
    34-220 Maków Podhalański

    Telefon: (33) 8771 554
    Fax: (33) 8773 513
    Dni powszednie: 7.15 - 15.15

    Telefon interwencyjny 33 447 28 87

    Telefon czynny jest w godzinach pracy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Makowie Podhalańskim (od poniedziałku do piątku - godz. 7.15 -15.15) oraz całodobowo w Zespole Interwencji Kryzysowej w Suchej Beskidzkiej tel. 33 874 21 01.